Jak uczyć się języka angielskiego gdy dopiero zaczynasz? Jak przejść od poziomu początkującego do superogarniającego?
Prawdopodobnie...
Już jesteś w gimnazjum, w liceum, na studiach czy może już skończyłeś formalnie edukację. Prawdopodobnie masz angielski w bardzo dużym stopniu opanowany nawet jeżeli sobie tego nie uświadamiasz. W tym wypadku zacznij po prostu oglądać coś po angielsku a niedługo staniesz się bardzo dobry. Za rok, dwa, może nawet szybciej. Wszystko zależy od ciebie.
Jeżeli jesteś jednak zupełnie początkujący z angielskiego, to...
Co powinieneś zrobić tu i teraz żeby dojść do mistrzowskiego poziomu w dość niedługim czasie? A więc robisz tak. Jeżeli chodzi o poziom A0, A1, A2 aż do poziomu B1 jakkolwiek Ci pasuje tak właśnie zrób. Znajdź jak najwięcej darmowych źródeł do nauki, szczególnie na komórce. Jeżeli chcesz zapisać się na kurs językowy zapisz się na kurs. Jeśli chcesz nauczyć się sam w większości, to nauczyć się w większości sam.
Jeżeli z jakiegoś powodu nie masz już opanowanych z 1000-2000 angielskich słów bo nie chodziłeś do szkoły albo jesteś z jakiejś starszej generacji, chociaż zakładam że większości ludzi to nie dotyczy akurat, to naucz się języka angielskiego do poziomu jakoś mniej więcej B1. Naucz się słownictwa i gramatyki do poziomu niższego średnio zaawansowanego, naprawdę więcej nie potrzeba.
Oczywiście, jeżeli dalej będziesz się rozwijał, dalej będziesz uczył się z podręcznika jeszcze trudniejszej gramatyki, jeszcze trudniejszych słów, czy będziesz chodził na lekcje w szkole czy prywatnie z nauczycielem to też dobrze. Może ci to pomoże. Nie ma różnicy, nie ma znaczenia, bo i tak…
Najważniejsze jest to co zaczniesz robić od poziomu B1
Jeżeli jesteś już na poziomie B1 i chcesz w końcu nauczyć się lepiej angielskiego to nie ma innej drogi – musisz zacząć coś oglądać po angielsku. Cokolwiek. Wtedy zweryfikujesz jaki język angielski jest naprawdę.
Tak więc do poziomu B1 dochodzisz konwencjonalnymi metodami takimi jak szkoła, kursy, nauczyciel plus nowymi metodami takimi jak nauka z aplikacji na telefonie. Im szybciej, tym lepiej. Musisz nauczyć się tylko z 1000-2000 słów, podstawowych zagadnień gramatycznych i trochę też takich bardziej zaawansowanych, ale bez przesady.
Od poziomu B1 wzwyż ucz się już tak bardziej naturalnie czyli oglądasz coś, tłumaczysz słowa których nie znasz i obczajasz gramatykę której nie znasz. W tych czasach jesteś w stanie wszystko wygooglować. Google ci przetłumaczy, znajdziesz strony które ci wytłumaczą o co chodzi w gramatyce i tak dalej i tak dalej.
To jest jedyny bezbolesny i przyjemny sposób nauki angielskiego
Oczywiście możesz zakuć słowa z poziomu C1 czy C2 w x dni robiąc listy, ale co ci co tak naprawdę da? Czy to będzie prawdziwa nauka, czy nauczysz się w ten sposób mówić po angielsku i rozumieć ten język? Powątpiewam w to. To nie jest prawdziwa nauka.
Polecam metodę małych kroczków
Czyli oglądasz coś, tłumaczysz, pojmujesz logicznie gramatykę i powinieneś szybko “nauczyć się” angielskiego. Dlaczego “nauczyć się”? Bo tak jak tłumaczyłem to w tym wpisie nie da się w 100% nauczyć angielskiego. Będziesz się go uczył do końca życia.
Z tą ramą mózgową musisz uczyć się angielskiego, że będziesz uczyć się go do końca życia, ale żeby osiągnąć poziom bardzo dobry czy nawet mistrzowski wcale nie musisz zakuwać. Możesz sam do tego dojść w kilka latek, może nawet szybciej z moją pomocą, ale możesz to zrobić sam.
Tak więc to było tyle w tym temacie. Jeśli temat cię interesuje i chcesz się w niego zagłębić i w końcu nauczyć się mówić po angielsku to zapraszam do zapoznania się z moją książką tutaj:
Jeśli jesteś na poziomie początkującym i chcesz w 6 miesięcy wejść 3 poziomy wyżej, to polecam mój kurs od zera do bohatera.